W ostatnim czasie otrzymałem kilka sms'ów i kilka emaili z wiadomością o "buddyjskich ekstremistach". Ta wiadomość jest nieprawdziwa - krąży od ok. 3 lat w internecie i na dodatek zawiera zupełnie fikcyjne dane. Wyjaśnienie można znaleźć np. tutaj: http://atrapa.net/chains/skrajni-buddysci.htm
Nawet "Fronda" dała tym razem się nabrać (sprostowanie od autora w komentarzu) http://www.fronda.pl/blogi/jacek-mruk/przesladowania-kosciola-w-indiach,32170.html Zaś zdementowanie informacji przez franciszkanów oficjalnie na stronie (po angielsku) można znaleźć tutaj:
http://www.asianews.it/news-en/Franciscan-Provincial-Superior:-No-Buddhist-has-ever-attacked-an-Indian-Catholic-24867.html
Prawdą jest, że Kościół jest prześladowany w wielu innych miejscach na świecie, więc modlitwy w tej intencji nigdy za dużo. Co roku z powodu przynależności do Chrystusa jest zabijanych 170 tys. chrześcijan. Statystycznie to prawie pół tysiąca naszych braci i sióstr dziennie. Pamiętajmy o nich w modlitwie i nie wstydźmy się naszej wiary tu gdzie żyjemy.
Odnośnie różnych informacji także tych dotyczących groźnych wirusów, których coraz więcej krąży po internecie to warto przed ich wysłaniem dalej sprawdzić ich autentyczność.