Dziś o książce, która mocno mnie poruszyła. Jej lektura nie jest łatwa. Szczególnie jeśli będziesz miał odwagę odnieść do siebie, to co w niej przeczytasz. Potwierdza moją tezę: Jesteśmy mistrzami w oszukiwaniu samych siebie. Niezależnie od wieku, zawodu, doświadczenia życiowego. Czy już doszedłeś do tego, że możesz powiedzieć o sobie z całą szczerością: jestem grzesznikiem, jestem oszustem, jestem nałogowcem, jestem... tu możesz wstawić co chcesz. Czasem zajmuje nam to całe życie. A czasem potrafimy siebie tak bardzo zwieść, że do końca nie ujawnimy przed sobą trudnej prawdy o naszej nieprawości. Brzmi smutno? Tak, dla Twojego i mojego fałszywego ja! Brzmi jak ożywczy powiew nadziei dla Twojego i mojego prawdziwego ja, które nie musi się już ukrywać, maskowć, udawać kogoś lepszego niż jest. Znasz to powiedzenie: "Pokazać się z dobrej strony"? Czyli jest też i ta zła!

Książka, która niezwykle szczerze opisuje rozmowy z gabinetu psychoterapeutycznego niesie wielką nadzieję, że mimo tak silnych mechanizmów obronnych można przejrzeć i można narodzić się do nowego życia niezależnie w jakim momencie życia się znaleźliśmy. A te trudne są szczególnie uprzywilejowaną okazją do poznania prawdy o sobie. Wydaje mi się, że książka trafnie ukazuje czym naprawdę jest profesjonalna psychoterapia. Polecam!

Kłamstwa, którymi żyjemy, Jon Frederickson, Wydawnictwo W Drodze 2018.