Trudno jest opisać i scharakteryzować Miłość Boga, ale warto zatrzymać się nad jej najważniejszymi cechami.
Miłość Boga jest bezinteresowna.
Bóg nie kocha Cię dlatego, że ma w tym interes. On jest miłością, a miłość do Ciebie wypływa z Jego natury. Nie możesz więc na nią zasłużyć np. przez modlitwę czy dobre uczynki. To, że Bóg Cię kocha nie zależy od Ciebie, ale od Niego. Nie możesz sprawić, aby Bóg kochał Cię bardziej lub mniej.
Miłość Boga jest miłosierna.
Słowo miłosierdzie zawiera w sobie dwa inne słowa: „miser” – biedak, „cordis” – serce. Oznacza otwarte serce Boga dla ubogiego, biednego człowieka. Bóg okazuje ci miłość, gdy jesteś przygnieciony swoim grzechem i sam odmawiasz sobie prawa do bycia kochanym. Bóg kocha Cię nawet wtedy, gdy grzeszysz. Właśnie wtedy, gdy upadasz Jego miłość staje się jeszcze czulsza. Boże, kochaj mnie wtedy, gdy na to najmniej zasługuję, bo wtedy tego, najbardziej potrzebuję!
Miłość Boga jest przebaczająca.
Miłość Boga do Ciebie jest większa niż twój grzech. Niż zło, które popełniłeś lub kiedykolwiek popełnisz. Czasem wydaje się, że właśnie twoja nieprawość jest tak wielka, że Bóg jest wobec niej bezradny. Bóg nigdy nie męczy się ciągłym przebaczaniem tobie. Nie pamięta zła, które uczyniłeś. Jest jak miłosierny ojciec, który pochylając się nad marnotrawnym synem szepcze mu do ucha: „Nie mam ci nic za złe”. Św. Paweł ujął to tak: „Miłość nie pamięta złego”.
Miłość Boga jest bezwarunkowa.
Bóg nie obdarza cię miłością wtedy, gdy spełnisz określone warunki. Gdy np. będziesz przestrzegał Dekalogu, albo będziesz się zachowywał tak, jak wypada. Nie stawia warunków, które musisz spełnić, by On mógł Cię kochać.
Miłość Boga jest nieodwołalna.
Bóg podjął decyzję, że będzie cię kochał i nigdy jej nie odwoła. Na zawsze pozostaniesz Jego ukochaną córką, ukochanym synem. Gdy Bóg mówi „Tak”, to nie mówi potem „Nie”. Jest stały i niezmienny w miłości do Ciebie. Nigdy się nie wycofa ze swojej miłości do Ciebie. „Miłością jest to, co nigdy nie będzie czymś innym” (S. Kierkegaard).
Miłość Boga jest zaproszeniem.
Bóg nie zmusza swoją miłością do tego, abyś Go pokochał. Obdarza cię wolnością czyli możliwością podejmowania własnych, niezależnych od nikogo decyzji. Choć wie, że Jego miłość jest dobra dla ciebie szanuje Twoją odpowiedź. Jeśli powiesz Mu: „Nie” On to uszanuje. I nie będzie cię za to karał. Będzie czekał na ciebie: „Nie budźcie jej dopóki sama nie zechce” (Pieśn nad Pieśniami).
Miłość Boga jest odwieczna.
Bóg pierwszy cię umiłował. W Jego sercu przed stworzeniem świata powstało pragnienie stworzenia ciebie. Bóg pierwszy zakochał się w tobie. Chciał podzielić się swoim szczęściem z tobą. Tak naprawdę wszystko zaczęło się przed wiekami, przed stworzeniem świata. Od wieków Bóg nosił Cię w swoim sercu i marzył, abyś zaistniał. Jesteś spełniającym się marzeniem Boga.
--
Photo courtesy of mmagallan