Z Chrystusem jestem ukrzyżowany, żyję więc nie ja, ale żyje we mnie Chrystus; a obecnie życie moje w ciele jest życiem w wierze w Syna Bożego, który mnie umiłował i wydał samego siebie za mnie (Gal.5,24) * * *

W rodzinie najważniejsza jest miłość. Patrzę na przykład rodziny: miłosierny ojciec, marnotrawny syn, poprawny syn i nieobecna matka. No cóż, trudno to nazwać ideałem rodziny, a jednak ukazujesz na jej przykładzie czym jest miłość miłosierna. Pokazujesz, że niezależnie od tego jak bardzo rodzina jest poraniona, miłość może w niej zwyciężyć.

Młodszy syn – cokolwiek by o nim nie powiedzieć widać, że otrzymał wielki ładunek miłości. Skąd taki wniosek? Umiał zaufać, uwierzyć, że może powrócić do ojca. Ufać może tylko ten, kto doświadczył miłości: obecnie życie moje w ciele jest życiem w wierze w Syna Bożego, który mnie umiłował i wydał samego siebie za mnie – mówi św. Paweł. Świętość to nic innego jak wiara w miłość Boga do mnie. Dopiero wtedy mogę zaufać, gdy uwierzę w miłość. Nie zaufam komuś, kogo się boję, kogo się lękam, kogo nie znam. Młodszy syn znał swego ojca. I chociaż na początku posądził go o wiele zła, to wracając do domu odwołał się do dobra, które od niego doświadczył. Nie można zaufać komuś, kogo się nie zna, kogo się nie kocha.
Starszy syn nie poznał ojca choć był tak blisko. Nie rozmawiał z nim, nie mówił mu o swoich problemach, pragnieniach. Liczył na to, że ojciec powinien się domyślić. Nie zaufał Bogu.

Typowa rodzina, w której jedno dziecko umie kochać, a drugie gryzie się w sobie i walczy o to, by uwierzyć w miłość rodziców, rodzica do siebie. Jezus wiedział co mówił.
Dlaczego Panie, uczysz nas byśmy Ojcem nazywali Boga skoro tak często słowo „ojciec” kojarzy nam się ze złem, z niesprawiedliwością, z brakiem zainteresowania swoimi dziećmi? Nie umiem sobie odpowiedzieć na to pytanie. Przecież wiedziałeś, że wielu z nas to słowo będzie się źle kojarzyć, będzie przeszkodą w wejściu w krąg miłości. Jesteś odważny, pewny siebie. Znasz nasze serca, ich poranienie i znasz swoją miłość. Tam na krzyżu Jezus powiedział: Ojcze, w Twe ręce powierzam swego ducha. Tam na krzyżu Jezus wyraził swoją wiarę w Boga, który Go nie opuścił.

Tylko dzięki tej ofierze, tej miłości do końca możemy dziś zwracać się do Boga: Ojcze. Tylko dzięki tej ofierze i tej niezłomnej miłości na wzór miłości syna marnotrawnego, na wzór ufności syna marnotrawnego możemy wołać: Ojcze, niezależnie od tego jak wielki ból wywołują w nas skojarzenia z tym słowem związane.
Twoja miłość jest większa niż całe zło. Twoja miłość zdobyła serce Szawła. Chce zdobyć i moje serce, abym już nie ja żył, ale by żył we mnie Chrystus.

DM

+AMGD by Dariusz Michalski SJ. 2023
Wykonanie: Solmedia.pl

UWAGA! Serwis używa cookies.

Brak zmian ustawień przeglądarki oznacza zgodę.

Zrozumiałem