- Odsłony: 10365
Trzeba umieć się rozbroić.
Ja przeprowadziłem taką wojnę. Trwała ona całymi latami. Była straszna.
Ale teraz jestem rozbrojony.
Nie boję się niczego, ponieważ „miłość usuwa lęk" (1J 4,18).
Rozbroiłem się z chęci dopięcia swego,
usprawiedliwiania się kosztem innych.
Czytaj więcej: Zrezygnować ze stopnia wyższego
- Odsłony: 3941
Nie niepokój się o wartość twego życia, o jego anomalia, rozczarowania, o jego przyszłość mniej czy bardziej zagmatwaną i ciemną. Czyń to, co Bóg zechce.
Ofiaruj Mu, pośrodku Twoich niepokojów i niezadowolenia, ofiarę duszy upokorzonej, która składa ukłon mimo wszystko właśnie surowej Opatrzności...
Nieważne, że w głębi siebie samego czujesz jakby naturalny ciężar, skłonność do zamknięcia się w sobie, w swoich smutkach i brakach... Nieważne, że po ludzku, czujesz się „przegrany", skoro Bóg znajduje Cię udanym i według swego upodobania... Powoli Pan cię zdobędzie i zyska dla siebie...
Czytaj więcej: Uwielbiaj i zawierz siebie
- Odsłony: 12633
Uroczystość Bożego Ciała to świętowanie pamiątki najważniejszego gestu miłości ze strony Jezusa – Jego całkowitego wydania się za nas i dla nas najpierw w Wieczerniku, a potem na krzyżu.
Każdy z nas ma doświadczenie karmienia się jedzeniem: kanapką, zupą, drugim daniem, kolacją, pizzą – co kto lubi. A jednak jest coś ważniejszego dla naszego życia, czego nie może nam dostarczyć sam ziemski pokarm. Nie lubię jeść samemu. Jem wtedy szybko, no bo po co mam samemu siedzieć przy stole? Najbardziej lubię wspólne jedzenie – gdy w przyjaznej atmosferze można sobie usługiwać, troszczyć się wzajemnie o siebie i ze sobą rozmawiać. Jedzenie przeciąga się wtedy przyjemnie długo. Można je wręcz celebrować. Pojawia się wtedy wartość nadzwyczajna: coś, czego sam nie mogę sobie wziąć - to, co mogę otrzymać i dać drugiemu człowiekowi. Pojawia się miłość.
- Odsłony: 4281
Czytając Ewangelię możemy czuć się zaskoczeni , jak wiele słów Jezus kierował do faryzeuszów. Była to grupa Żydów, ludzi świeckich (w przeciwieństwie do saduceuszów czyli kapłanów żydowskich), którzy pragnęli wypełniać doskonale przepisy Tory. Właśnie w tej doskonałości upatrywali sens życia. Jezus wielokrotnie ukazywał im cel Bożego Prawa, które miało pomagać człowiekowi kochać Boga, drugiego człowieka i siebie samego. Prawo Boże rozumiane właściwie nie skupiało człowieka na nim samym,. Przeciwnie, uczyło jak porzucać troskę o własną doskonałość moralną i troszczyć się o dobro drugiego człowieka, mieć żywą więź przyjaźni z Bogiem oraz kochać siebie samego mimo własnych grzechów.
Czytaj więcej: Faryzeusz i celnik
- Odsłony: 11604
Każdego poranka bogaty i wszechpotężny król Bengodi odbierał hołdy swoich poddanych. W swoim życiu zdobył już wszystko to, co można było zdobyć i zaczął się trochę nudzić.
Pośród różnych poddanych zjawiających się codziennie na dworze, każdego dnia pojawiał się również punktualnie pewien cichy żebrak. Przynosił on królowi jabłko, a potem oddalał się równie cicho jak wchodził.
Król, który przyzwyczajony był do otrzymywania wspaniałych darów, przyjmował dar z odrobiną ironii i pobłażania, a gdy tylko żebrak się odwracał, drwił sobie z niego, a wraz z nim cały dwór.
Jednak żebrak tym się nie zrażał. Powracał każdego dnia, by przekazać królewskim dłoniom kolejny dar.
Król przyjmował go rutynowo i odkładał jabłko natychmiast do przygotowanego na tę okazję koszyka znajdującego się blisko tronu. Były w nim wszystkie jabłka cierpliwie i pokornie przekazywane przez żebraka. Kosz był już prawie całkiem pełen.
Pewnego dnia ulubiona królewska małpa wzięła jedno jabłko i ugryzła je, po czym plując nim, rzuciła pod nogi króla. Monarcha oniemiał z wrażenia, gdy dostrzegł wewnątrz jabłka migocącą perłę.
Rozkazał natychmiast, aby otworzono wszystkie owoce z koszyka. W każdym z nich, znajdowała się taka sama perła.
Zdumiony król kazał zaraz przywołać do siebie żebraka i zaczął go przepytywać.
- Przynosiłem ci te dary, panie - odpowiedział człowiek - abyś mógł zrozumieć, że życie obdarza cię każdego dnia niezwykłym prezentem, którego ty nawet nie dostrzegasz i wyrzucasz do kosza. Wszystko dlatego, że jesteś otoczony nadmierną ilością bogactw.
Czytaj więcej: Bądź wdzięczny i żyj!
- Odsłony: 9987
Otaczamy się coraz większą ilością martwej elektroniki, która daje wrażenie realnych kontaktów z innymi. Czy zastanawiałeś się kiedyś nad tym ile tracisz spędzając czas przed komputerem lub wpatrując się w ekran smartfona? Wydaje się, że częściej patrzymy na martwy ekran niż na twarz żywego człowieka obok nas. A może nawet więcej czułości okazujemy smartfonom głaszcząc je z ogromną uwagą zapominając o czułości i serdeczności w relacji do drugiego człowieka?
Podnieś oczy, zostaw komputer, wyjdź na spacer, popatrz w twarz bliskich Ci osób, powiedz im co myślisz, co czujesz, czym żyjesz i posłucha ich samych. Podnieś głowę i rozejrzyj się wokół Ciebie, a z pewnością zobaczysz człowieka i Boga.
Pełny link do materiału: http://youtu.be/Z7dLU6fk9QY
Najczęściej czytane
Cytat
Bądź zmianą, której oczekujesz w świecie.
Mahatma Gandhi
Prenumerata RSS

Gościmy
Odwiedza nas 70 gości oraz 0 użytkowników.