Uczeni w Piśmie i starsi posłali do Jezusa kilku faryzeuszów i zwolenników Heroda, którzy mieli podchwycić Go w mowie. Ci przyszli i rzekli do Niego: "Nauczycielu, wiemy, że jesteś prawdomówny i na nikim ci nie zależy. Bo nie oglądasz się na osobę ludzką, lecz drogi Bożej w prawdzie nauczasz. Czy wolno płacić podatek cezarowi, czy nie? Mamy płacić czy nie płacić?" Lecz On poznał ich obłudę i rzekł do nich: "Czemu wystawiacie Mnie na próbę? Przynieście mi denara; chcę zobaczyć". Przynieśli, a On ich zapytał: "Czyj jest ten obraz i napis?" Odpowiedzieli Mu: "Cezara". Wówczas Jezus rzekł do nich: "Oddajcie więc cezarowi to, co należy do cezara, a Bogu to, co należy do Boga". I byli pełni podziwu dla Niego (Mk 12, 13-17).
Anonimowy autor pod koniec II wieku opisał życie pierwszych chrześcijan w Liście do Diogneta: „nie różnią się od innych ludzi ani miejscem zamieszkania, ani językiem, ani strojem. Nie mają bowiem własnych miast, nie posługują się jakimś niezwykłym dialektem, ich sposób życia nie odznacza się niczym szczególnym. Nie zawdzięczają swej nauki jakimś pomysłom czy marzeniom niespokojnych umysłów, nie występują, jak tylu innych, w obronie poglądów ludzkich. Mieszkają w miastach greckich i barbarzyńskich, jak komu wypadło, stosują się do miejscowych zwyczajów w ubraniu, jedzeniu, sposobie życia, a przecież samym swoim postępowaniem uzewnętrzniają owe przedziwne i wręcz nie do uwierzenia prawa, jakimi się rządzą. Mieszkają każdy we własnej ojczyźnie, lecz niby obcy przybysze. Podejmują wszystkie obowiązki jak obywatele i znoszą wszystkie ciężary jak cudzoziemcy (…)”.
Tekst ten jest wymownym świadectwem poddawania się chrześcijan prawom, które obowiązują w państwach, które zamieszkują. Zachowują zarazem swój własny styl życia, który wynika z bycia związanymi z Bogiem, przynależenia do Boga we wspólnocie Kościoła. Zarazem sam Chrystus mówi o tym, że mamy coś do oddania cesarzowi. Istnieją więc konkretne obowiązki, których nie wolno nam zbywać czy lekceważyć tylko dlatego, że jesteśmy chrześcijanami. Wręcz przeciwnie mamy je wypełniać, bo nie są obojętne na naszej drodze do Boga. Kto jest wierny w małych rzeczach, ten będzie wierny i w wielkich. Jednocześnie Jezus wskazuje na to, że sam cesarz ma coś do oddania Bogu – to, co boskie. Tym samym Jezus wskazuje na to, że oba porządki: państwowy i boski przenikają się tu na ziemi. Każdy z nas ma swoje obowiązki wobec państwa i wobec Boga. Jest to pewnego rodzaju napięcie, które nam towarzyszy przez całe życie. Oby okazało się twórcze, a nie jednostronne to znaczy wykluczające drugą stronę. Pamiętajmy, że łaska buduje na naturze, a zadaniem ludzi świeckich jest dbanie zarówno o porządek duchowy jaki i doczesny, bo one razem się dopełniają.
Warto przeczytać: