niemozliwe

Bóg posłał anioła Gabriela do miasta w Galilei, zwanego Nazaret, do Dziewicy poślubionej mężowi, imieniem Józef, z rodu Dawida; a Dziewicy było na imię Maryja. Anioł wszedł do Niej i rzekł: Bądź pozdrowiona, pełna łaski, Pan z Tobą. Ona zmieszała się na te słowa i rozważała, co miałoby znaczyć to pozdrowienie. Lecz anioł rzekł do Niej: Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. Będzie On wielki i będzie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da Mu tron Jego praojca, Dawida. Będzie panował nad domem Jakuba na wieki, a Jego panowaniu nie będzie końca. Na to Maryja rzekła do anioła: Jakże się to stanie, skoro nie znam męża? Anioł Jej odpowiedział: Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego osłoni Cię. Dlatego też Święte, które się narodzi, będzie nazwane Synem Bożym. A oto również krewna Twoja, Elżbieta, poczęła w swej starości syna i jest już w szóstym miesiącu ta, która uchodzi za niepłodną. Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego. Na to rzekła Maryja: Oto Ja służebnica Pańska, niech Mi się stanie według twego słowa! Wtedy odszedł od Niej anioł (Łk 1,26-38).

* * *

Zabieganie przedświąteczne. Jeszcze trzeba kupić choinkę, przygotować potrawy na wigilijny stół, prezenty dla najbliższych. Nawet w tak zwyczajnych sprawach odczuwamy swoją niemoc, ograniczenia. Czujemy, że wiele z tego, co chcielibyśmy uczynić często nas przerasta. A przecież to zwykłe sprawy: posprzątanie domu, napisanie życzeń. I jak co roku pewnie i tym razem podsumowując swoje przygotowania do Świąt Bożego Narodzenia odkryjesz, że nie zdążyłeś ze wszystkim, że zabrakło czasu.

To dobrze! Dobrze?

Tak, bo w ten sposób masz szansę odczytać głębiej Słowo Boże, które chce w Tobie zamieszkać, chce się w Tobie narodzić. Zobacz, że takie właśnie jest przesłanie Świąt Bożego Narodzenia. Bóg wkracza tam, gdzie ty już nie możesz działać, gdzie czujesz, że to cię przerasta. Czyż nie tak było z ludzkością dwa tysiące lat temu. Z ludźmi, którzy sami z siebie nie umieli poradzić sobie z ciemnością, ze złem, z niesprawiedliwością... Czuli, że nie znajdują rozwiązania na swoje słabości, na swój grzech, na swoje upadki. Ale nie wiedzieli jaki jest sposób rozwiązania. Nie wiedzieli "jak im się to może stać".

To dobrze, że już nie możesz. Że nie dajesz rady, że nie wyrabiasz na zakrętach. To bardzo dobrze. To dobrze, gdy czujesz, że ciemności zaczynają wygrywać z twoim słabym płomykiem optymizmu i nadziei. To znaczy, że najwyższy już czas, aby otworzyć serce na Tego, który wszystko może. Na Tego, który przełamuje wszelkie nasze wyobrażenia i ograniczenia i przychodzi jako maleńkie i bezbronne dziecię - Bóg MOCY i SIŁY i POTĘGI. Jeśli nie miałeś czasu na rekolekcje, na swoje zatrzymanie, to jeszcze nic straconego. Wsłuchaj się w słowa Bożonarodzeniowych rekolekcji - w słowa kolęd, które mówią o Tym, że Nieskończony stał się Skończonym, że Światło płonie pośród Ciemności. A potem zapytaj się siebie samego, co On chce przez ciebie uczynić, a czego ty w ogóle się nie spodziewasz, bo dla ciebie wydaje się to niemożliwe.

--
Photo used under Creative Commons from JD | Photography

+AMGD by Dariusz Michalski SJ. 2023
Wykonanie: Solmedia.pl

UWAGA! Serwis używa cookies.

Brak zmian ustawień przeglądarki oznacza zgodę.

Zrozumiałem