Żydzi prześladowali Jezusa, ponieważ uzdrowił w szabat. Lecz Jezus im odpowiedział: Ojciec mój działa aż do tej chwili i Ja działam. Dlatego więc usiłowali Żydzi tym bardziej Go zabić, bo nie tylko nie zachowywał szabatu, ale nadto Boga nazywał swoim Ojcem, czyniąc się równym Bogu.
Słyszymy dziś niezwykle ważne stwierdzenie, do którego być może już się przyzwyczailiśmy. Jezus nazywa Boga swoim Ojcem. To stwierdzenie nie podoba się się Żydom. W swoim wyobrażeniu o Bogu nie wierzyli, że Bóg może być Ojcem. Postrzegali Go przede wszystkim jako kogoś srogiego, kto nadał przykazania jako nakazy, kto jest srogi, u kogo można zasłużyć na miłość przez drobiazgowe wypełnianie przepisów prawa, u kogo można zapracować na miłość.
Jezus po raz pierwszy i tak stanowczy głosi, że Bóg, Stwórca całego świata, stwórca człowieka jest przede wszystkim dobrym Ojcem. Co to znaczy?
Dobroć Boga jako Ojca oznacza na pierwszym miejscu nadzieję i wiarę z jaką Bóg na nas patrzy mimo naszych błędów, upadków i grzechów. Jeśli ktoś jest dobrym ojcem, to wierzy w swoje dzieci, patrzy na nie z nadzieją, z wiarą. Ma dla swoich dzieci dobre słowo, słowo otuchy i umocnienia, słowo nadziei. Nie słowo potępienia, odrzucenia, ale słowo, które nas wewnętrznie leczy i daje nam wiarę w to, że możemy wieść dobre i szczęśliwe życie nawet wtedy, gdy czujemy że zawiedliśmy siebie czy innych ludzi. On Bóg-Ojciec, Bóg Miłości ma dla nas zawsze dobre słowo, a jest nimi promieniująca z Niego nieustannie moc dobra czyli łaska.
Św. Paweł w liście do Koryntian opisał swój obraz Boga. Miłość jest cierpliwa – Bóg-Ojciec jest cierpliwy. Miłość nie unosi się gniewem – Bóg-Ojciec nie unosi się gniewem. Miłość nie pamięta złego – Bóg-Ojciec nie pamięta złego. Miłość wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję i wszystko przetrzyma. Bóg-Ojciec wszystko znosi, wierzy Ci we wszystkim, pokłada w Tobie nadzieję i umie przetrzymać i znieść wszelkie Twoje odejścia i niewierności. To właśnie za taki obraz Boga, który jest czuły, współodczuwający wraz z Tobą, bliski Tobie – za taki obraz Boga Jezus został przez Żydów uznany za religijnego wroga, w konsekwencji odrzucony, a ostatecznie umęczony i zabity. Jezus nie cofnął się przed śmiercią i cierpieniem. Przyjął je na siebie bo nie wycofał się nigdy z głoszenia całym sobą, że Bóg-Ojciec kocha Ciebie i każdego człowieka na ziemi. Za to właśnie został odrzucony i zabity.
Zobacz jaki obraz Boga nosisz w sobie. Kim jest Twój Bóg? Czy jest kochającym i czułym a zarazem stawiającym konieczne do wzrostu dobra wymagania? A może jest jak hydraulik, którego wzywasz do swego domu, wtedy, gdy coś trzeba naprawić w Twoim życiu i zapominasz o nim, gdy wszystko układa się po Twojej myśli? A może jest srogim sędzią, którego należy się bać, który nie wie co to litość, współczucie, który patrzy z daleka na Ciebie i tylko próbuje przyłapać Cię na przekroczeniu przykazań? A może jest pobłażliwym koleżką – przecież zawsze Ci wybaczy, nie ma co się przejmować swoimi upadkami i błędami, bóg mi przecież zawsze wybaczy!.
Kim jest Twój Bóg? Czy obraz Boga, który w sobie nosisz sprawia, że każdego dnia stajesz się lepszym człowiekiem? Sprawia, że chcesz stawać się lepszym człowiekiem? Jeśli nie, to znaczy, że trzeba się dobrze przyjrzeć temu, w co tak naprawdę wierzysz.