Jezus wsiadł do łodzi, przeprawił się z powrotem i przyszedł do swego miasta. I oto przynieśli Mu paralityka, leżącego na łożu. Jezus, widząc ich wiarę, rzekł do paralityka: Ufaj, synu! Odpuszczają ci się twoje grzechy. Na to pomyśleli sobie niektórzy z uczonych w Piśmie: On bluźni. A Jezus, znając ich myśli, rzekł: Dlaczego złe myśli nurtują w waszych sercach? Cóż bowiem jest łatwiej powiedzieć: Odpuszczają ci się twoje grzechy, czy też powiedzieć: Wstań i chodź! Otóż żebyście wiedzieli, iż Syn Człowieczy ma na ziemi władzę odpuszczania grzechów - rzekł do paralityka: Wstań, weź swoje łoże i idź do domu! On wstał i poszedł do domu. A tłumy ogarnął lęk na ten widok, i wielbiły Boga, który takiej mocy udzielił ludziom (Mt 9,1-8).
* * *
Dzisiejsze uzdrowienie jest podsumowane przez Mateusza w prostych słowach: "A tłumy ogarnął lęk na ten widok, i wielbiły Boga, który takiej mocy udzielił ludziom". I to może być właśnie dobra nowina. Tak, dla nas przytłoczonych grzechami, słabościami - wszystkimi naszymi paraliżami duchowymi, psychicznymi, ekonomicznymi czy zdrowotnymi. Gdy wpadamy w dziurę strapienia, wtedy jak pisze św. Ignacy Loyola, wydaje nam się, że Bóg jest jakby daleko od nas. Jakby. Ale de facto jest blisko nas. To okazja by ujawniła się Jego moc, której nam udziela. Udziela jej Tobie! Tak, masz w sobie Bożą moc! Masz w sobie Bożą moc do wydźwignięcia się z grzechu, nałogu, smutku, przygnębienia, melancholii, dystymii, depresji itd.Tak, masz w sobie Bożą moc, która potrafi przekroczyć to, co widzi i rozumie medycyna.
Boża moc. Co to takiego? To proste. Definicja fizyczna mówi o tym, że moc to praca w czasie. Idąc za tą myślą trzeba nam dziś uświadomić sobie na nowo, że Bóg pracuje w Tobie z ogromną cierpliwością, nieprzerwanie. Nie zniechęca się Twoimi powrotami czy nawrotami do grzechu. Bo miłość się nie zniechęca. Nigdy nie będzie czymś innym. Jeśli Bóg Cię kocha to kocha. Koniec kropka. Czyni to każdego dnia niezależnie od tego, czy o tym wiesz, czy to sobie uświadamiasz itd. Bo On jest miłością. I jeśli tak jest naprawdę to, co Ty z tym zrobisz? Jak chcesz przeżywać swoje życie?
A na koniec cytat z Tecumsecha (1768-1813) wodza plemienia Szaunisów:
Kiedy wstajesz rano, podziękuj za światło, za życie, za siłę.
Podziękuj za jedzenie, za radość istnienia.
Jeśli nie widzisz powodu do wdzięczności
wina leży po twojej stronie.