na co zwracam uwage

Gdy niektórzy mówili o świątyni, że jest przyozdobiona pięknymi kamieniami i darami, Jezus powiedział: „Przyjdzie czas, kiedy z tego, na co patrzycie, nie zostanie kamień na kamieniu, który by nie był zwalony”. Zapytali Go: „Nauczycielu, kiedy to nastąpi? I jaki będzie znak, gdy się to dziać zacznie?” Jezus odpowiedział: „Strzeżcie się, żeby was nie zwiedziono. Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: "Ja jestem" oraz: "nadszedł czas". Nie chodźcie za nimi. I nie trwóżcie się, gdy posłyszycie o wojnach i przewrotach. To najpierw musi się stać, ale nie zaraz nastąpi koniec”. Wtedy mówił do nich: „Powstanie naród przeciw narodowi i królestwo przeciw królestwu. Będą silne trzęsienia ziemi, a miejscami głód i zaraza; ukażą się straszne zjawiska i wielkie znaki na niebie” (Łk 21, 5-11).

 

* * *
Gdy czytam dzisiejszą Ewangelię porusza mnie kontrast. Niektórzy zwracają uwagę na zewnętrzne piękno Jerozolimskiej świątyni. Niewątpliwie budowlę, która miała ogromne znaczenie dla Izraelitów, ale jednak tylko budowlę. Jezus zwraca uwagę na zupełnie coś innego: na koniec tej świątynina koniec świata. Po prostu na koniec. To dobra wskazówka dla każdego z nas na, co naprawdę warto zwracać uwagę? Na gadżety, błyskotki, nawet religijne sprawy czy budowle, a jednak tylko coś, co jest czymś zewnętrznym i nietrwałym? A może raczej na to, co trwałe, co przetrwa wszystko? Na wiarę, nadzieję i miłość? Pamiętając, że wiara, nadzieja i miłość wyraża się przez to, co nietrwałe.

+AMGD by Dariusz Michalski SJ. 2023
Wykonanie: Solmedia.pl

UWAGA! Serwis używa cookies.

Brak zmian ustawień przeglądarki oznacza zgodę.

Zrozumiałem