Jezus wędrował przez miasta i wsie, nauczając i głosząc Ewangelię o królestwie Bożym. A było z Nim Dwunastu oraz kilka kobiet, które uwolnił od złych duchów i od słabości: Maria, zwana Magdaleną, którą opuściło siedem złych duchów; Joanna, żona Chuzy, zarządcy u Heroda; Zuzanna i wiele innych, które im usługiwały ze swego mienia (Łk 8, 1-3).
* * *
Bardzo często podatność na różne katastrofy w życiu osobistym wynika z braku autentycznej wspólnoty. Osamotnienie bywa jednym z czynników, które osłabiają nasze życie duchowe. Gdy mu się poddajemy pozostajemy na obrzeżach autentycznej wspólnoty, szukając w izolacji od innych pocieszaczy, które zamiast uzdrowienia przynoszą poranienie.
Przemiana, nawrócenie nigdy nie dokonuje się w izolacji. Jesteśmy stworzeni w taki sposób, że potrzebujemy siebie nawzajem. Nowy sposób życia, którego nauczał Jezus, ma charakter wspólnotowy. Za Jezusem podążają mężczyźni i kobiety. To wspólnota, w której uczą się wzajemnej życzliwości, łagodności, pokory i przebaczenia. Ponieważ miłość jest podstawową cnotą, wspólnota jest podstawowym kontekstem życia.
Wspólnota jednak nie rozwiązuje automatycznie wszystkich problemów. Czasem wręcz je generuje. Nie wyklucza osobistej walki i nawrócenia. Do tego właśnie jesteśmy zobowiązani we wspólnocie względem siebie samych i tych, z którymi ją tworzymy. Nie mniej wspólnota jest tą przestrzenią, w której możemy uświadomić sobie swoje niemoce, błędne myślenie czy braki w miłości.
Wspólnota jest też przestrzenią, w której możemy kochać drugiego człowieka, gdzie możemy usłyszeć od drugiego: potrzebuję Cię. We wspólnocie odkrywamy talenty, którymi zostaliśmy obdarowani przez Boga i to, że możemy nimi służyć innym, bez egoistycznego zamykania się w sobie.
Odnowienie wspólnoty Kościoła przychodzi przez odnowienie wspólnoty małżeńskiej i rodzinnej, wspólnot zakonnych, a także przez odnowienie podstawowych wspólnot wiary i modlitwy niezbędnych dla naszego zdrowego rozwoju ludzkiego i duchowego.