Gdy Jezus przyszedł do domu pewnego przywódcy faryzeuszów, aby w szabat spożyć posiłek, oni Go śledzili. Opowiedział wówczas zaproszonym przypowieść, gdy zauważył, jak sobie pierwsze miejsca wybierali. Tak mówił do nich: "Jeśli cię kto zaprosi na ucztę, nie zajmuj pierwszego miejsca, by czasem ktoś znakomitszy od ciebie nie był zaproszony przez niego. Wówczas przyjdzie ten, kto was obu zaprosił, i powie ci: "Ustąp temu miejsca". I musiałbyś ze wstydem zająć ostatnie miejsce. Lecz gdy będziesz zaproszony, idź i usiądź na ostatnim miejscu. Wtedy przyjdzie gospodarz i powie ci: "Przyjacielu, przesiądź się wyżej". I spotka cię zaszczyt wobec wszystkich współbiesiadników. Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony” (Łk 14,1.7-11).
* * *
Jezus z jednej strony reaguje na postawę zachłanności: chęci wybierania tego, co dla danej osoby jest najlepsze, najprzyjemniejsze z jej perspektywy. Ale możemy spojrzeć na ten tekst znacznie głębiej. Być może Jezus mówi o życiu na ziemi i życiu po śmierci. Jeśli tak jest to przypomina nam, że czas naszego ziemskiego bytowania to nie czas zajmowania pierwszego miejsca. To nie czas skupiania uwagi innych na sobie i jednoczesnego dogadzania sobie. To raczej czas wybierania ostatniego miejsca: "Jeśli kto chce pójść za Mną niech się zaprze samego siebie, niech weźmie swój krzyż i niech mnie naśladuje". Czy pamiętamy o tym? Także w kontekście mającego miejsce zamieszania w naszej Ojczyźnie? Jezus i Kościół pierwszych wieków nie miał władzy. Tej władzy nie szukał. Nie zajmował pierwszego miejsca. Nie może tego robić także i dziś, choć dźwiga brzemię władzy, w którą obrósł przez wieki. Czy dziś mówimy z poziomu władzy - bycia najważniejszymi czy słuchamy i dzielimy się z poziomu niższego miejsca? To pytanie, które trzeba sobie aktualnie zadać.
Przed każdym z nas (taką mam nadzieję) czas życia wiecznego - czas, gdy Jezus przesadzi nas wyżej. Wszystkich bez wyjątku, którzy tam się znajdziemy. Będziemy mogli to wyższe miejsce przyjąć, bo Jezus nas do tego przygotuje przez doświadczenie różnych cierpień tu, nisko na ziemi. Nie brońmy się przed nimi, bo one przygotowują nam chwałę nieba.