Gdy Jezus i uczniowie Jego się przeprawili, przypłynęli do ziemi Genezaret i przybili do brzegu. Skoro wysiedli z łodzi, zaraz Go rozpoznano. Ludzie biegali po całej owej okolicy i zaczęli znosić na noszach chorych tam, gdzie jak słyszeli, przebywa. I gdziekolwiek wchodził do wsi, do miast czy osad, kładli chorych na otwartych miejscach i prosili Go, żeby ci choć frędzli u Jego płaszcza mogli dotknąć. A wszyscy, którzy się Go dotknęli, odzyskiwali zdrowie (Mk 6, 53-56).
* * *
W pierwszym czytaniu słyszymy opis stworzenia świata. Bóg trudzi się nad powstaniem światła, nieba, gwiazd i ziemii. A to wszystko po to, by mógł ostatecznie stworzyć Ciebie i mnie. Katechizm Kościoła Katolickiego przypomina, że człowiek jest "jedynym na ziemi stworzeniem, którego Bóg chciał dla niego samego" (KKK 356). Czyż to nie coś wspaniałego? Dobra Nowina dla Ciebie! To kim jesteś jest czymś upragnionym i wymarzonym w oczach Boga, niezależnie od tego, co o sobie myślisz ty sam, lub co myślą inni i co ci okazują. Istnieje trwały fundament Twojego życia: pragnienie Boga, które było jeszcze przed stworzeniem świata, abyś ty sama, ty sam zaistniał i poznał swego Stwórcę. A ostatecznie byś wszedł z Nim w więź przyjaźni, miłości i bliskości.
I dokładnie o tym mówi Ewangelia. Widzimy w niej Jezusa, który pozwala się dotykać. To znaczy szanując wolność drugiego człowieka i jego wybór pozwala, aby człowiek z potrzeby serca mógł w Nim odnaleźć bliskość z Bogiem. Dotyk jest tego symbolem. Pozwala się dotykać ten, kto pragnie z nami bliskości. W Jezusie odnajdujemy tę leczącą nas bliskość z naszym Stwórcą.
Może warto dziś na nowo odkryć w swoim sercu ogromne pragnienie bliskości i czułości względem Boga. Pięknie opisuje to choćby Psalm 131: "Wprowadziłem ład i pokój do swej duszy. Jak dziecko w ramionach swej matki, tak we mnie jest moja dusza!".
Otwórz się dziś na bliskość Boga: w pięknie otaczającej cię przyrody, w dobroci drugiego człowieka, w pięknie i dobroci i Twojej własnej osoby, których może często nie zauważasz, w sakramentach pojednania, namaszczenia chorych (dziś dzień chorych) i w Eucharystii. Dotykaj w nich Boga i pozwalaj się Jemu dotykać, by mógł Cię leczyć z Twoich chorób.