wolnosc wewnetrzna 2

Jezus przywołał do siebie Dwunastu i zaczął rozsyłać ich po dwóch. Dał im też władzę nad duchami nieczystymi i przykazał im, żeby nic z sobą nie brali na drogę prócz laski: ani chleba, ani torby, ani pieniędzy w trzosie. „Ale idźcie obuci w sandały i nie wdziewajcie dwóch sukien”. I mówił do nich: „Gdy do jakiegoś domu wejdziecie, zostańcie tam, aż stamtąd wyjdziecie. Jeśli w jakimś miejscu was nie przyjmą i nie będą was słuchać, wychodząc stamtąd, strząśnijcie proch z nóg waszych na świadectwo dla nich”. Oni więc wyszli i wzywali do nawracania się. Wyrzucali też wiele złych duchów, a wielu chorych namaszczali olejem i uzdrawiali (Mk 6, 7-13).

* * *

Tak się "przypadkowo" złożyło, że w dzisiejszej lekturze duchowej trafiłem na taki fragment wyznania zmarłego ks. kardynała Józefa Bernardina:

Ponad piętnaście lat temu rozdałem wszystkie pieniądze i powiedziałem sobie, że nigdy więcej nie będę robił oszczędności i nie będę miał żadnych akcji. Zobowiązałem się przed sobą samym, że zatrzymam tylko niewielkie kwoty potrzebne do utrzymania bieżącego rachunku. Wszystkie otrzymane datki przeniosłem na konto Archidiecezji przeznaczone do wsparcia charytatywnego dla potrzebujących i realizacji projektów dobroczynnych. Jednakże w ostatnich kilku latach otrzymałem tak wiele różnych sum pieniędzy, że zacząłem odkładać po trochu dla siebie, argumentując ten fakt tym, że te środki mogą się przydać na czas mojej emerytury lub na potrzeby mojej matki, która ma swoje lata. Obecnie zrobiłem rachunek sumienia z tego wszystkiego i upewniłem się, że uwolniłem się od tych rzeczy, tak by moja relacja z Panem nie była już więcej zakłócona...

A co trzyma Ciebie i nie pozwala Ci w wolności przeżywać relacji z Jezusem? Jakie rzeczy? Jaka troska o zabezpieczenie siebie lub innych?

+AMGD by Dariusz Michalski SJ. 2023
Wykonanie: Solmedia.pl

UWAGA! Serwis używa cookies.

Brak zmian ustawień przeglądarki oznacza zgodę.

Zrozumiałem