Gdy Jezus przebywał w Galilei z uczniami, rzekł do nich: "Syn Człowieczy będzie wydany w ręce ludzi. Oni zabiją Go, ale trzeciego dnia zmartwychwstanie". I bardzo się zasmucili. Gdy przyszli do Kafarnaum, przystąpili do Piotra poborcy didrachmy z zapytaniem: "Wasz Nauczyciel nie płaci didrachmy?" Odpowiedział: "Tak". Gdy wszedł do domu, Jezus uprzedził go, mówiąc: "Szymonie, jak ci się zdaje: Od kogo królowie ziemscy pobierają daniny lub podatki? Od synów swoich czy od obcych?" Gdy Piotr powiedział: "Od obcych", Jezus mu rzekł: "A zatem synowie są wolni. Żebyśmy jednak nie dali im powodu do zgorszenia, idź nad jezioro i zarzuć wędkę. Weź pierwszą złowioną rybę, a gdy otworzysz jej pyszczek, znajdziesz statera. Weź go i daj im za Mnie i za siebie" (Mt 17, 22-27).
* * *
Jezus wychowuje swoich uczniów. W postawie nie płacenia podatku na świątynie wskazuje najpierw na siebie, że jest kapłanem i synem królewskim, bo właśnie te osoby były wykluczone z płacenia podatku na świątynię. Co więcej wskazując Piotrowi cudowny sposób wejścia w posiadanie monety na podatek daje do zrozumienia, że każdy człowiek jest ukochanym dzieckiem Boga, dobrego Ojca, który wie czego nam potrzeba, zanim jeszcze o to poprosimy.
Obchodzimy dziś wspomnienie św. Dominika Guzmana, założyciela Zakonu Dominikanów (1216). Św. Ignacy Loyola nie rozpoczyna swojej drogi ku Bogu od zera. Byli przed nim inni: św. Dominik, św. Franciszek. To przykład ich życia wpływa znacząco na jego decyzję życiową o nawróceniu i całkowitej zmianie stylu życia. Ci święci wychowują przyszłego świętego.
Pomyśl o swojej postawie życiowej, czy prowadzi ona innych ku Bogu?
P.S. Ilustracja: Św. Dominik i św. Franciszek chroniący świat przed gniewem Chrystusa (Rubens) - fragment.