Synowie Izraela wyruszyli z Elim. Przybyło zaś całe zgromadzenie Izraelitów na pustynię Sin, położoną między Elim a Synajem, piętnastego dnia drugiego miesiąca od ich wyjścia z ziemi egipskiej. I zaczęło szemrać na pustyni całe zgromadzenie Izraelitów przeciw Mojżeszowi i przeciw Aaronowi. Izraelici mówili im: Obyśmy pomarli z ręki Pana w ziemi egipskiej, gdzieśmy zasiadali przed garnkami mięsa i jadali chleb do sytości! Wyprowadziliście nas na tę pustynię, aby głodem umorzyć całą tę rzeszę. Pan powiedział wówczas do Mojżesza: Oto ześlę wam chleb z nieba, na kształt deszczu. I będzie wychodził lud, i każdego dnia będzie zbierał według potrzeby dziennej. Chcę ich także doświadczyć, czy pójdą za moimi rozkazami czy też nie. Lecz w dniu szóstym zrobią zapas tego, co przyniosą, a będzie to podwójna ilość tego, co będą zbierać codziennie. Mojżesz rzekł do Aarona: Powiedz całemu zgromadzeniu Izraelitów: Zbliżcie się do Pana, gdyż słyszał wasze szemrania. W czasie przemowy Aarona do całego zgromadzenia Izraelitów spojrzeli ku pustyni i ukazała się im w obłoku chwała Pana. I przemówił Pan do Mojżesza tymi słowami: Słyszałem szemranie Izraelitów. Powiedz im tak: O zmierzchu będziecie jeść mięso, a rano nasycicie się chlebem. Poznacie wtedy, że Ja, Pan, jestem waszym Bogiem. Rzeczywiście wieczorem przyleciały przepiórki i pokryły obóz, a nazajutrz rano warstwa rosy leżała dokoła obozu. Gdy się warstwa rosy uniosła ku górze, wówczas na pustyni leżało coś drobnego, ziarnistego, niby szron na ziemi. Na widok tego Izraelici pytali się wzajemnie: Co to jest? - gdyż nie wiedzieli, co to było. Wtedy powiedział do nich Mojżesz: To jest chleb, który daje wam Pan na pokarm (Wj 16,1-5.9-15).

* * *

pustynia

Zbierać według potrzeby dziennej – Takiej postawy uczy nas właśnie codzienna modlitwa. Na każdy dzień naszego życia Bóg ma przygotowaną szczególną łaskę. Naszym zadaniem jest wykonanie pracy przypominającej pracę Izraelitów: zebrać, to co mi od Boga przypada na dany dzień. Tego, uczy mnie modlitwa – czyli otwieranie się na Boga, wchodzenie w kontakt z Nim.

Bóg ma dla nas przygotowane różne łaski, ale zawsze jedną szczególną na każdy dzień. Na modlitwie Bóg przypomina mi Kim jest. A w związku z tym, przypomina mi kim jestem ja dla Niego! Tą szczególną łaską jest łaska rozpoznawania swojej tożsamości i przyjmowania jej wbrew wszystkiemu, wbrew wszystkim innym słowom.

Jesteśmy zaproszeni do wytrwałej walki – postawienia słowa Jezus na pierwszym miejscu. Ponad wszystko! Ponad słowo innych ludzi, ponad nasze własne!

Poznacie wtedy, że Ja, Pan, jestem waszym Bogiem! - Przez co poznajemy, że Bóg jest naszym Bogiem? Przez nasze ograniczenia, których nie możemy sami przekroczyć. Lud nie mógł sam o własnych siłach podróżować przez pustynię. Na pustyni poznają swoją słabość i nieporadność oraz... Bożą Opatrzność. To ile dla Boga znaczą. Poznają to w trosce Boga o nich – w darze manny i przepiórek.

Poznajemy Boga, gdy spotykamy się z w życiu z sytuacjami, które nas przerastają, a przez które Bóg nas przeprowadza. Pustynia jest nam potrzebna. Uczy zwracania się do Boga i rozpoznawania w Nim źródła życia. Sam z siebie nikt z nas nie może zaspokoić swego głodu. Zarówno tego fizycznego jak i tego największego – głodu duchowego. Mojżesz jest zapowiedzią Jezusa, który uspokaja rozedrganie naszej duszy i jej głód. On uczy nas, że słowa, które usłyszał od Ojca: „Tyś jest mój Syn Umiłowany, w Tobie mam upodobanie” są słowami Ojca skierowanymi do każdego i każdej z nas.

Photo used under Creative Commons from Nataraj Metz

+AMGD by Dariusz Michalski SJ. 2023
Wykonanie: Solmedia.pl

UWAGA! Serwis używa cookies.

Brak zmian ustawień przeglądarki oznacza zgodę.

Zrozumiałem