Jezus powiedział do swoich uczniów: „Skoro ujrzycie Jerozolimę otoczoną przez wojska, wtedy wiedzcie, że jej spustoszenie jest bliskie. Wtedy ci, którzy będą w Judei, niech uciekają w góry; ci, którzy są w mieście, niech z niego uchodzą, a ci po wsiach, niech do niego nie wchodzą. Będzie to bowiem czas pomsty, aby się spełniło wszystko, co jest napisane. Biada brzemiennym i karmiącym w owe dni. Będzie bowiem wielki ucisk na ziemi i gniew na ten naród: jedni polegną od miecza, a drugich zapędzą w niewolę między wszystkie narody. A Jerozolima będzie deptana przez pogan, aż czasy pogan przeminą. Będą znaki na słońcu, księżycu i gwiazdach, a na ziemi trwoga narodów bezradnych wobec szumu morza i jego nawałnicy. Ludzie mdleć będą ze strachu w oczekiwaniu wydarzeń zagrażających ziemi. Albowiem moce niebios zostaną wstrząśnięte. Wtedy ujrzą Syna Człowieczego, nadchodzącego w obłoku z wielką mocą i chwałą. A gdy się to dziać zacznie, nabierzcie ducha i podnieście głowy, ponieważ zbliża się wasze odkupienie” (Łk 21, 20-28).
* * *
Zbliża się wasze odkupienie. Zbliża się Twoje odkupienie! Tak, z każdą chwilą zbliża się Twoje odkupienie, Twoje ocalenie. Ale by ono mogło nastąpić nie wystarczą same wysiłki Boga. Bóg jest w jakiś sposób bezradny wobec Twojej przyszłości, choć z drugiej strony uczynił już wszystko, by Cię wybawić - umarł na krzyżu, zmartwychwstał, posłał i posyła Ducha Świętego do Twego serca. I... czeka na Twoją odpowiedź. Dzisiejsza Ewangelia zwraca uwagę na to, że jest coś, co mamy czynić, coś co jest po naszej stronie. Błogosławieni, którzy nie przelękną się kataklizmów, ale nabiorą ducha i podniosą głowy. Tak jak uczynił to prorok Daniel, na którego doniesiono, że modlił się i szukał pomocy u Jahwe, podczas gdy król Dariusz nakazał szukać pomocy jedynie u niego samego.
Co na dziś dzień jest Twoim kataklizmem? Czymś co wydaje się, że Cię zniszczy? Jaką postawę przyjmujesz? Trwożne wycofanie się? Poddanie się lękowi? A może tak, jak Daniel otwierasz się na łaskę zaufania Bogu wbrew wszystkiemu i wszystkim? Wtedy właśnie może dokonać się Twoje odkupienie, gdy mężnie będziesz współpracował z łaską Bożą, ufając Bożemu prowadzeniu. Bóg stworzył Cię bez Ciebie, ale bez Twojego zaufania Jemu nie może Cię zbawić. Głowa do góry! On jest i naprawdę działa w Twoim życiu, tak jak nie dopuścił by lwy pożarły Daniela w jaskini, tak ocali i Ciebie.