Jezus przyszedł do domu, a tłum znów się zbierał, tak, że nawet posilić się nie mogli. Gdy to posłyszeli Jego bliscy, wybrali się, żeby Go powstrzymać. Mówiono bowiem: Odszedł od zmysłów. (Mk 3,20-21)
* * *
To ciekawa rzecz, że 1500 lat po Chrystusie św. Ignacy usłyszy od współczesnych mu, że także odszedł od zmysłów. Usłyszy to będąc w początkowym etapie nawrócenia. Gdy będzie jedynie zapatrzony w Jezusa i obojętny wobec wszystkiego, co nie poprowadzi go do Jezusa. Będą o nim mówić: Loco por Cristo - głupiec z powodu Chrystusa.
Św. Ignacy na drodze Ćwiczeń duchowych poprowadzi nas drogą, którą sam wcześniej przeszedł. Zaprasza nas, abyśmy Boga postawili na pierwszym miejscu w naszym życiu. Dlaczego dziś w Ewangelii współcześni Jezusowi mówią o Nim, że odszedł od zmysłów? Odpowiedź jest prosta. Dlatego, że Jezusa interesowało jedynie wypełnienie woli Ojca. Ukazanie światu, że Bóg jest Dobrym Ojcem, który troszczy się o wszystkie swoje dzieci.
Jeśli prawdziwie prowadzisz życie duchowe, to zapewne nie raz stawiałeś sobie pytanie: Czy to wszystko ma sens? Czy to wszystko trzyma się kupy? A może Twoi bliscy na wieść o tym, że wybierasz się na rekolekcje ignacjańskie mówili: Czyś ty zwariował? Albo: Co to za sekta? Albo: Po co tyle się modlić? Nie lepiej się zająć zwyczajnym życiem?
Dlaczego idziesz za Jezusem? Dlaczego idę za Jezusem? Bo mam duszę. A dusza ma swoje zmysły. Już nie cielesne a duchowe.
Boże, Ty Boże mój, Ciebie szukam;
Ciebie pragnie moja dusza,
za Tobą tęskni moje ciało,
jak ziemia zeschła, spragniona, bez wody (Psalm 63).
Jesteś tu, bo nosisz w sobie tęsknotę za Bogiem, która przemawia do Ciebie przez wewnętrzne, duchowe zmysły. Jesteś tu, bo słyszysz Boga, który w Tobie mieszka.
Jesteś tu, bo pragniesz słyszeć go lepiej. Jesteś tu, bo chcesz Mu się całkowicie powierzyć niezależnie od tego, co o tobie powiedzą.
Prosimy Cię, Panie, prowadź nas duchowymi drogami, budź nasze duchowe zmysły. Czyń nas obojętnymi wobec wszystkiego, co nie zbliża nas do Ciebie. Ucz nas pokornej i cierpliwiej miłości wobec nas samych i Ciebie, gdy jedynym doświadczeniem będzie pustka i milczenie. A nade wszystko udziel nam łaski całkowitego zaufania w Twoją dobroć i prowadzenie. Amen.