Jezus powiedział: ”Moje owce słuchają mego głosu, a Ja znam je. Idą one za Mną i Ja daję im życie wieczne. Nie zginą one na wieki i nikt nie wyrwie ich z mojej ręki. Ojciec mój, który Mi je dał, jest większy od wszystkich. I nikt nie może ich wyrwać z ręki mego Ojca. Ja i Ojciec jedno jesteśmy” (J 10,27-30).
* * *
Zapewne miewasz czasem wielkie marzenie o swej jednoznaczności. O byciu tym samym człowiekiem niezależnie od miejsca, sytuacji, otaczających cię ludzi. Mieć odwagę i wewnętrzną siłę, by się nie zmieniać jak chorągiewka na wietrze. By być wiernym temu, co masz w swoim sercu, a serce by było oddane Bogu.
Dlaczego przez tyle wieków ludzie idą za Jezusem? Dlaczego Ty sam, sama nadal kroczysz za Jezusem mimo rożnych trudnych chwil czy zawahań? Może masz dość wymagającej nauki i zasad, które przynosi Jezus? A jednak powracasz na drogę za Nim. Tak, bo wiesz, że jest to droga życia. Że nie ma drugiego takiego człowieka jak Jezus, który byłby tak do końca konsekwentny między tym, co głosił, a tym co robił. Do tego stopnia, że nie przestraszył się bólu, cierpienia, opuszczenia i śmierci. Był właśnie takim kimś z Twoich i moich marzeń. Przez to stał się wiarygodny – nie zerwał swojej więzi z Ojcem, nawet gdy było bardzo trudno i gdy wydawało się, że Ojciec o Nim zapomniał: „Boże, mój Boże, czemuś mnie opuścił?”.
To właśnie ktoś taki mówi dziś do Ciebie: „Nie zginiesz na wieki. Nikt nie wyrwie cię z mojej ręki. Ojciec czuwa nad Tobą, tak jak czuwał nade mną!”. Mówi to ktoś wiary-godny, kto zaufał więzi łączącej Go z Ojcem w chwili największego upokorzenia, wyśmiania oraz fizycznego i psychicznego bólu. To zaufanie, gdy Jezus po ludzku był najbardziej bezradny, dokonało tego, na co tak wielu oczekiwało: zbawienia.
Idź za Jezusem, bo jest wiarygodny. Bo jest cały czas ten sam, niezmienny, stały. Tak, jak powiedział to kiedyś Soren Kierkegaard: „Miłością jest to, co nigdy nie będzie czymś innym”.